Obecny czas to Pon 23:13, 13 Maj 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona GłównaForum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Z dawien dawna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:10, 04 Cze 2011    Temat postu:

Wróciła do nich ciągnąc za ogłowie swojego konika. Już teraz była zmęczona uganianiem się za końmi. Spojrzała to na Vaje, to na jego wierzchowca.
- Jeden dzień, może dwa. A wy już lgniecie do siebie? Nie ma mowy. Jeśli moja krowa będzie zajdzie w ciąże, To zwale wszystkie z tym związane problemy, na waszą głowę.
Pogroziła podenerwowana. Spojrzała na swojego konia, również obrażonego. W zad go walnęła otwartą ręką, jednocześnie puszczając ogłowie. To wystarczyło, Karo srokaty czmychną jak zbity pies.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:27, 04 Cze 2011    Temat postu:

Vaja teatralnie wzruszył ramionami
-Cóż poradzić, Ilia to bezwzględny podrywacz i bawidamek
Spojrzał na swego wierzchowca rozbawiony. Ten jakby wzrok szlachcica go parzył parsknął gniewnie i odtruchtał gdzieś w dal. Jeśli w tej chwili jakiś dziki zwierz by stanął na jego drodze, cóż, Vaja by mu na pewno nie zazdrościł. Koń był straszliwy, chował go od źrebięcia wyrabiając w nim pewne nawyki i umiejętności a charakter Ilii tylko mu w tym pomógł.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:31, 04 Cze 2011    Temat postu:

Westchnęła podchodząc z wolna do człowieka. Siadła obok, może nieco za nim.
-Śmiejesz się co raz częściej. Lepiej się już czujesz?
I znów ta matczyna troska przejawiała się w jej głosie, prędko jednak opamiętała się i zerknęła na jego rysunki patykiem.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:35, 04 Cze 2011    Temat postu:

Rysunki pełne były jakichś zawiłych wzorów przekreśleń,krzywizn i znaków. Wyglądało to niezwykle chaotycznie.Szlachcic poklepał się po boku, nagły ból jaki do niego dotarł nie zrobił na nim wrażenia, a w każdym razie nie dał po sobie tego poznać.
-Te grzeszne, stare cielsko nie tak łatwo złamać.
roześmiał się cicho.
-Twoja kolej, wiesz już co nieco o mnie, czas na Ciebie. Skoro mam z Tobą podróżować musze wiedzieć o Tobie coś więcej.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:42, 04 Cze 2011    Temat postu:

-Możesz w to nie uwierzyć, ale jestem wróżką.
Spojrzała na niego poważnie, szybko jednak porzucając głupie żarty, zaczęła mówić.
-Jestem, jak już wspomniałam, siostrą Wiktora Luszko, o którym zapewne słyszałeś choć raz. Wiktor, miał wypadek podczas jednej z szarż, spadł z konia, doznał urazu. Być może nie to było powodem, może to choroba. Zapadł w głęboki sen, trwający już ponad dwa miesiące. Nie wiele wie, że ma siostre. Zastępuję go.
Chrząknęła cicho..
-Będę zastępować.. Moja to już sprawa, jaki mam w tym cel.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:00, 04 Cze 2011    Temat postu:

pokiwał głową w zamyśleniu.Jak to nazywali w ich czasach, wieczny sen. Niektórzy budzili się szybko, inni po latach, wielu nigdy.
-Wiktor był watażką, jesteś w stanie przewodzić innym? Ponieść za nich odpowiedzialność jak i przed nimi?
Przeciągnął się i położył na plecach z rękoma pod głową.
-Aleksander, ech, nie było takiego drugiego, wspaniały strateg, dobry żołnierz, błyskotliwy umysł jak mało kto. Jednocześnie pijak, hulaka, nic jeno tyłki mężczyzn w głowie mu były. Nie szanował nikogo i niczego, własnego przyjaciela kazał zgładzić ot tak, w złym humorze. W końcu armia wypowiedziała mu posłuszeństwo, pomimo udanej kampanii. Owszem był wielki jak go nazwała historia, ale osobiście był łajdakiem jakich mało, nie zasłużył na władze.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:04, 04 Cze 2011    Temat postu:

-Nie mówmy o tym.
Mruknęła idąc w jego ślady i położyła się na ziemi. Dłonie ułożyła na brzuchu, zerknęła w górę, na niebo.
-Każdy wiedział o wypadku, więc zmiana Wiktora nie powinna nikogo dziwić..
Chciała coś dodać, otworzyła nawet usta, ale westchnęła i zamknęła oczy uśmiechając się delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:08, 04 Cze 2011    Temat postu:

-Tak?
Po raz kolejny pokazał tą swoją dziwną umiejętność. Nie rozglądając się na boki, pozornie nie interesując niczym do kola wiedział o wszystkim co się działo.
-Chciałaś coś powiedzieć?
Dopiero teraz odwrócił twarz ku dziewczynie. Ba przewrócił się na bok podpierając na łokciu.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:12, 04 Cze 2011    Temat postu:

Pokręciła leniwie głową.
- Nie, chyba nic.
W końcu głowę przekręciła coby spojrzeć na towarzysza.
- Ty naprawdę wierzysz, że znajdziesz składniki na kamień?


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:28, 04 Cze 2011    Temat postu:

uśmiechnął się szeroko mrużąc oczy
-Nie, nie wierze, ja to wiem. Żyje prawie dwa tysiące lat, widziałem już wiele dziwnych, przerażających rzeczy. Znaleźć je znajdę, gorzej ze zdobyciem
dodał ciszej kręcąc leniwie głową.
-Jakiś tydzień dwa drogi stąd głębiej w góry znajduje się zrujnowana warownia, musimy się dostać do jej podziemi. Nie pytaj mnie po co, będę wiedział jak siętam dostaniemy, kawałek skały z nieba, z jednej z gwiazd, podobno nie wszystkie są odpowiednie.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:37, 04 Cze 2011    Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko.
- Ty chyba za bardzo dostałeś po głowie. Kamień filozoficzny sprawiający, że można oszukać czas, w porządku, wierzę. Skoro po świecie chodzą takie kreatury.. Które chyba..Widziałam już kiedyś. Nie mogę jednak uwierzyć w Twój wiek. To tak jakbym rozmawiała z własnym przodkiem. Vaja? Czy to nie jest męczące? Dlaczego to robisz.. Powiedz mi.
Przekręciła się na brzuch, podpierając dłońmi głowę.
-Powiedz mi. Nie boli Cię to? Całe to przemijanie. Wszystkie bliskie osoby. Jak zeszłoroczny śnieg. Mijają.
Choć nie wierzyła w swłowa towarzysza, wciąż była ciekawa jak będzie odpowiadał. Spoglądała na niego spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:52, 04 Cze 2011    Temat postu:

-cóż, to proste, nie chce umierać.. życie jest zbyt ciekawe, wieczna podróż, ciągła nauka nowych rzeczy..
Westchnął kończąc lekkim mruczeniem.
-Świat się wciąż zmienia, ludzie odkrywają nowe rzeczy, o niektórych zapominają.
Nigdy nie miałem bliskich mi osób, Owszem zdarzało się, nawet parę razy, ale nigdy na poważnie. Ciężko w takich warunkach o coś głębszego niestety... chyba nie nadaje się do tego, nie potrafię..
Sama powiedz.
Zmienił nagle nieco temat.
-Nie kusi Cie to? Wieczna młodość, czas.. na wszystko masz czas, by wszystko zrozumieć, nauczyć się, opanować.
Blask z ogniska odbijał się w jego oczach nadając jego słowom tajemniczą otoczkę. Vaja uśmiechał się szeroko cały czas.
-Druga rzecz.. bogactwo, to mnie nigdy nie kusiło, mając duzo, boisz sie to utracić, nie cieszy już tak Ciebie jak kiedyś.. Choćwiekszość ludzi zrobiłaby wszystko by zdobyć odrobinę złota, pójść na skróty. Jakby nie mozna było wykorzystać do tego swoich własnych umiejętności..


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:42, 05 Cze 2011    Temat postu:

-Jak dla mnie, to trochę przerażające. Może i kusiło by mnie to, gdybym miała z kim dzielić te lata. Znajdziesz to, czego szukasz i odejdziesz. Wiedz tylko, że nie odbiorę Ci niczego, nie rozpowiem choć i tak nie uwierzą.
Zdawało by się, że w końcu uwierzyła jego słowom, minę miała poważną, spokojną.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:56, 05 Cze 2011    Temat postu:

parsknął cicho pstrykając ją w ramie
-Gdybym się tego obawiał nie mówiłbym tego wszystkiego.Coś Ci jutro pokaże przed odjazdem, a teraz najlepiej zdrzemnij się, nabierz sił na drogę, ja popilnuje ogniska.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:00, 05 Cze 2011    Temat postu:

Wypuściła powietrze z ust jakby pstryknięcie w ramie było niesamowicie potężnym ciosem. W rzeczywistości nie było, a Maria wypuściła powietrze w akcie rezygnacji. Zerknęła mimowolnie na ognisko, potem znów na niego.
-I tak Cię nie rozumiem. Wiesz.. Ja powinnam pilnować, Ty musisz odpocząć. Może i czujesz się lepiej, ale wciąż jesteś ranny. Proszę, idź spać.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 15 z 25


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.