Obecny czas to Wto 12:36, 14 Maj 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona GłównaForum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Z dawien dawna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:49, 05 Cze 2011    Temat postu:

-Cóż, mało kto mnie rozumie, zresztą mało kto cokolwiek rozumie
Mrugnął do niej zaczepnie śmiejąc się cicho
-I na tym polega cały urok, na próbach zrozumienia. Są na świecie dziwy o jakich się nie śniło największym mędrcom, pragnę je poznać, nawet te niebezpieczne... ale ale, dość tego matkowania, spać ale to już
mrugnął do niej ponownie powstrzymując od śmiechu
-Się rozleniwiłem pod Twoją opieką, muszę to ukrócić.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:53, 05 Cze 2011    Temat postu:

-Pod moją opieką? Rozleniwiłeś się? Wciąż jestem kobietą i muszę dbać o.. O zdrowie towarzyszy.
Burknęła cicho ostatnie słowa i przewróciła się z powrotem na plecy.
-Dziś nie przyjdą, prawda? Zasnę, jeśli powiesz, że dziś będzie bezpiecznie.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:01, 05 Cze 2011    Temat postu:

położył dłoń uspokajająco na jej ramieniu.
-Co najwyżej dzikie zwierzęta, ale one nie wejdą w krąg ognia. Ilia szaleje wściekły. to wystarczy. A byś się czuła pewnie położę Ci nabitą krócicę przy twarzy.
Ostrożnie nachylił się nad nią kładąc przed nią samopał.
-Srebrna kula, wyjątkowo zabójcza dla nich.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:11, 05 Cze 2011    Temat postu:

Zerknęła kątem oka na broń. Milczała krótką chwilę, po czym szepnęła.
-Wiesz, nie czuję się lepiej z nabitą bronią obok twarzy. Nie mniej jednak, dziękuję za troskę.
Tym razem zerknęła w drugi bok, mrużąc przy tym oczy. Jakże głupio jej było od tak iść spać zostawiając na straży rannego człowieka. Nawet jeśli miał kilka tysięcy lat. Był ranny.. No i stary!


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:19, 05 Cze 2011    Temat postu:

-dobrej nocy zatem
Spojrzał w ognisko po czym powiódł wzrokiem po drzewach usiłujac przyzwyczaić wzrok. Odwrocił się plecami do ognia i położywszy na kolanach naładowany puffer zastygł dosłownie w bezruchu z zamkniętymi oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:08, 05 Cze 2011    Temat postu:

Maria, okazało się, posiadała niesamowitą zdolność szybkiego zapadania w sen. Niby zaprzeczała, że nie zaśnie, nie zostawi samego Vaji na straży, a i tak zasnęła szybciej niż ktokolwiek zdołał by rzec "Strzyga dostała kopniaka w zad." Wstała świtem bladym, trzęsąc się z zimna. Otworzyła oczy nie mogąc już dalej spać.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:14, 05 Cze 2011    Temat postu:

Vaja zdawał się drzemać w pozycji jaka przyjął wieczorem, jednak gdy tylko Maria się poruszyła otworzył oczy.
-Dzień dobry, wypoczęta?
Nawet jeśli i jemu było zimno nie było tego po nim widać. Wstał powoli wciąż obolały, mięśnie zastały mu się lekko co też nie ułatwiało zadania.
-No nic, trzeba coś przekąsić, odświeżyć się i w drogę przed wieczorem musimy dotrzeć do wioski.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:20, 05 Cze 2011    Temat postu:

Podniosła się ociężale wręcz. W tej chwili, osoby trzecie mogły by zgadywać kto jest bardziej ranny i poszkodowany. Maria? Czy Vaja. Z pewnością wygrała by Maria, za prezentacje. Otrzepała się porządnie.
-Następnym razem, Ty będziesz odpoczywał.
Zapowiedziała okrutnie zachrypniętym głosem. Chrząknęła parę razy.
-Pójdę nad wodę.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:39, 05 Cze 2011    Temat postu:

Pokiwał głową zajęty oporządzaniem wierzchowca. Nie czekała ich zbyt długa droga, raczej trudna, wioska do jakiej zmierzali położona była wysoko, w zasadzie jedynym jej połączeniem ze światem był szereg mostów rozciągniętych nad okolicznymi rozpadlinami. Gdy skończył ściągnął górę ubrania przypatrując się ranom. Nie wyglądały źle. No, gwoli ścisłości wyglądały tragicznie dla niewprawnego oka, ciało napuchło w miejscach szwów przybierając fioletowo żółty kolor. Mimo wszystko wyglądało na to, że goi się dobrze. Nagietek robił swoje. Pozostaną blizny, ale znajdzie sposób i na nie, tak jak wtedy.. Uśmiechnął się krzywo do odległych wspomnień. Maria w jakimś stopniu przypominała mu o nich także, drażniło go to nieco, ale także w jakiś niezrozumiały sposób cieszyło. Roześmiał się cicho, dawno już zapomniał jak to jest podróżować w grupie. Niby więcej problemów, ale i swoistej przyjemności z towarzystwa nie brakowało. Usiadł oparłszy się o skałę i czekał na powrót Marii, nie chciał natrafić na nią nad wodą. Co prawda widoki były by z pewnością ciekawe, ale cóż, konsekwencje wydawały się gorsze.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:46, 05 Cze 2011    Temat postu:

Dla odmiany, Maria wróciła szybko, nawet bardzo szybko. Mokre włosy kleiły się do jej twarzy pasmami, były rozpuszczone, sięgające nieco za ramiona. Dopinała właśnie pas gdy doszła do obozu.. Jak zwykle cała roztrzęsiona. Szczękała zębami i gdyby nie suche ubranie, mogła by uchodzić za kogoś, kto właśnie potknął się o korzeń i wleciał do lodowatej wody. Z drugiej strony, nikt nie zaprzeczy, że tak nie było..
-Koń.. Mućka!
Krzyknęła łamiącym się głosem.. I krzyczała tak raz, drugi raz, a konika nie było. Pewno się obraził.
-Co mamy do jedzenia?
Spytała idąc powoli za drzewa.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:51, 05 Cze 2011    Temat postu:

-na Szybkiego nieco zimnego mięsiwa i miód na rozgrzewkę
Burknął cicho sam kierując się nad wodę. irytowało go to, uwielbiał pływać, a przez rany ostatnio nie mógł, ba miał problemy ze zwykłym obmyciem się, śmieszył go te średniowieczne maniery z rzadkim myciem się. Niegdyś łaźnie były wręcz obowiązkowe a jakoś nikt z tego powodu nie chorował. Zajęło mu to sporo czasu ale w końcu ubrał się i powrócił do obozowiska.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 05 Cze 2011    Temat postu:

Konik Marii był już gotowy. Wyczyszczony dokładnie, obrażony i osiodłany. Trzymała go na krótkiej wodzy.
-Lepiej już jedźmy, jeśli nie chcesz się tu zestarzeć. Tam masz jedzenie
Wskazała na ognisko a raczej materiał na którym leżało wspomniane jedzenie. Choć jej słowa mogły uchodzić za uszczypliwe, były wypowiedziane w zbyt delikatnej tonacji, przez co wyszły.. Niewinnie żartobliwie,o.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:11, 05 Cze 2011    Temat postu:

Mruknął coś spokojnie kierując się do jedzenia.
-Zasyp ognisko proszę.
W milczeniu posilił się szybko po czym starannie uprzątnąwszy wszystko sprawdził wszystkie bronie czy aby na bite, garłacza nie rozkładał, przytroczył go tylko do siodła lufą gu górze. Ostatnim jego krokiem było wejście na wierzchowca, nie zrobił tego jak zwykle sprężystym skokiem, raczej wgramolił się na niego podciągając na koniec mocno. . Odetchnął głębiej raz czy dwa gdy już był w siodle lecz szybko odzyskał dawny wyraz twarzy. Pokręcił się trochę na Ilii w miejscu i upewniwszy się ze Maria zrobiła wszystko powoli ruszył dalej na południe.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Shima
Bajadera



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:16, 05 Cze 2011    Temat postu:

Dokończywszy zasypywanie paleniska, ruszyła do swego wierzchowca, w odróżnieniu od Vaji, weszła znacznie zgrabniej. Nim ruszyła, nachyliła się nad jego szyją i szepnęła coś do ucha, wyprostowała się i ruszyła tuż za towarzyszem w zamyśleniu gapiąc się na zad jego konia.
-Czego mam się teraz spodziewać? Co nas czeka?
Spytała rozmasowując lodowaty kark.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
veld
Koszatmyszka



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:37, 05 Cze 2011    Temat postu:

Spojrzał w niebo mrużąc oczy
-cóż... cały dzień drogi po lesie, w zasadzie nie ma tu porządnej drogi, nawet ścieżki zbytnio, tylko na skałach, Gdy wyjedziemy z lasu czeka nas przeprawa po graniach, potem tylko zwodzone mosty i na wieczór powinniśmy być w wiosce.
Z każdą milą lad do koła nich stawał się coraz gęstszy. Drzewa liściaste znikły zupełnie zastąpione przez sosny. Drzewa były olbrzymie, wszędzie pachniało żywicą. las co chwila wydawał z siebie serie dźwięków. A to gdzieś zaryczał niedźwiedź, a to ryknął jeleń czy stado dzików przedzierało się przez gęstwinę, Ptaki choć nie widoczne nie przestawały śpiewać, świergotać i gwizdać w koło.
-Byłaś kiedyś w górach?
Vaja zapytał nagle poprawiając się w siodle


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fantasy Scifi i opowiadanie Strona Główna » Prywatne Opowiadania
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 16 z 25


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.